dlaczego babcia mnie nie nienawidzi

Prawdę powiedziawszy, to babcia mnie nie nienawidzi, ponieważ zupełnie nie pamięta. Od jakiegoś czasu żyje w jakimś zupełnie innym czasie i świecie. Jak już ją widzę, to mam wrażenie, że lepszym. Tym bardziej,że w tym świecie ja się jeszcze nie urodziłem chyba.
Niemniej kiedy babcia mieszkała jeszcze z dziadkiem, połowę powierzchni ich mieszkania pokrywało linoleum. Kiedyś przyszło mi nawet do głowy, żeby sobie trochę wyciąć po cichu, ale bałem się, że dziadek zauważy brak kilku metrów kwadratowych. Poza tym, to wyszurane ciapciami linoleum było i chyba niezbyt się nadawało do moich celów.
Z drugiej strony, jak kiedyś bardzo potrzebowałem linoleum i nie miałem kompletnie pojęcia skąd je wziąć, to chodziliśmy z kolegą po klatkach schodowych i planowaliśmy ukraść komuś spod wycieraczki. W końcu się rozmyśliliśmy, ale pewien facet nieźle się zdziwił, gdy do jego mieszkania zadzwoniło dwóch kolesi z pytaniem, czy aby na pewno potrzebuje tego kawałka linoleum pod drzwiami. Ech, to były czasy.
Dosyć pierdół, teraz trochę rysunków. Wyciętych w linoleum, żeby było na temat.

5 komentarzy:

antygona pisze...

kurcze, to niewykonalne!Jest na to jakas specjalna umiejetnosc np."widzenie w negatywie"? ile PD kosztuje?

mist-eR Be pisze...

nie wiem, bo w tym systemie pedziaki są wydawane automatycznie, a Bóg jeden wie, gdzie podziałem kartę postaci, hehe ;)
ale generalnie to prostsze niż myślisz i wymaga tylko prostego tricku.

Marta Spendowska pisze...

bardzo je lubie;-)

Anonimowy pisze...

moim skromnym zdaniem...zajebiste linoryty:) maja niesamowity klimat i ,,świeżość",że tak się wyrażę...Masz fajną, dynamiczną kreskę i nie zamordowałeś jej w wycinankach...:)

Anonimowy pisze...

Poszukuję rysownika komiksów. Czy może mi Pan podać swój numer telefonu?
kasiamickiewicz@wp.pl